Za nami ostatnia czternasta kolejka w Sufigs Ekstraklasie w tym sezonie. To właśnie w niej, rozstrzygały się losy całego podium najwyższej klasy rozgrywkowej.
Przed dzisiejszym najważniejszym meczem, wiedzieliśmy jakie mogą być scenariusze dla zainteresowanych drużyn. Przy różnych wynikach, trzy zespoły mogły zamienić się kolejnością zajętego miejsca na podium.
Ile znaczy skuteczność w końcówce meczu, boleśnie przekonali się dzisiaj zawodnicy Bastka Garnitury. Kiedy w ostatniej akcji mieli wyłożoną piłkę na tacy, na zdobycie zwycięskiego gola i zgarnięcie mistrzostwa, stało się coś wręcz niewiarygodnego i mało spotykanego. Znana z piłkarskiego boiska tzw. „setka” z najbliższej odległości nie zostaje strzelona na pustą bramkę, po czym sędziowie kończą spotkanie. Niewiarygodne, ale prawdziwe. Piłka nożna ma to do siebie, że potrafi dawać radość i euforię, ale potrafi również ranić. Remisując mecz z DripShop & Pakersi, Bastek Garnitury spada na drugą lokatę w tabeli. Pomimo wielkiej goryczy po ostatnim gwizdku, zawodnikom z Niskowej należą się ogromne brawa, dla których jest to największy sukces od początku ich istnienia. Dzisiaj jest niedosyt, ale zapewne z czasem docenią ten ogromny sukces, który osiągnęli.
Z takiego obrotu sprawy, najbardziej cieszyli się zawodnicy Gold Team/Meble Lorek, którzy po raz pierwszy w historii wygrywają Sufigs Ligę Orlika, stając na najwyższym stopniu podium. Cytując Włodzimierza Szaranowicza z pamiętnych mistrzostw świata w Predazzo, kiedy to Adam Małysz zdobywał złoto, krzyczał: “Nikt mu tego nie zabierze, po prostu sam sobie to wyrwał! Przeciwko naturze, przeciwko rywalom!” Tak samo, nikt złota już nie zabierze drużynie Gold Team/Meble Lorek, którzy najwięcej z całej piątki wyrwali punktów rywalom w rundzie rewanżowej. Bez dwóch zdań, był to zespół najbardziej równie grający, szczególnie w grupie mistrzowskiej. Wiara czyni cuda, a wierzyć należy do końca. Jak pokazuje powyższy przykład, nawet do ostatniej akcji rywali. Po zdobyciu pięciu medali w Sufigs Lidze Orlika, „złoci” już 21 września na uroczystej gali zakończenia, odbiorą upragnione medale z tego najcenniejszego kruszcu.
Trzecie miejsce na podium zajmuje drużyna Trade, która debiutuje w tym sezonie w Ekstraklasie. Patrząc na to że są beniaminkiem, osiągnęli rewelacyjny wynik. To kolejny zespół, który pokazuje że w kolejnych latach będzie trzeba się z nimi liczyć.