PODSUMOWANIE 9 KOLEJKI

Witamy na podsumowaniu 9 kolejki, w której nie zabrakło wielkich emocji. Pozycje liderów obronili Q-Graf, Gold Team i Kamex. Ciągle w grze jest Podmuch Palestyna. Ech co to będzie za końcówka i emocje. A im bliżej końca tym coraz ciaśniej w tabeli. Poniżej przedstawiamy to co działo się na boisku na Nadbrzeżnej w środę i w czwartek.

The Reds – Gold Team 1:2 (0:1)

Kapitalne emocje już na starcie 9 kolejki zafundowali nam finaliści Sufigs Ligi Orlika. Ale czy ktoś spodziewał się inaczej? Nie było takiej możliwości ponieważ obie drużyny są cholernie uparte na sukcesy. Jak widać obie drużyny je mają. Gold Team był faworytem tego spotkania i jak się okazało faworyt nie zawiódł. Nie ma co też ukrywać, spotkanie mogło się też zakończyć w odwrotnym wyniku. O tym kto jest lepszy decydowały niuanse. Naprawdę świetne spotkanie obu ekip, gdzie każdy zawodnik wzniósł się na wyżyny. Dodać trzeba że na szczycie największych swoich możliwości znalazł się bramkarz złotych Rafał Plata. To on w ciągu 40 sekund zatrzymał natarczywe ataki The Reds i to właśnie on obronił dwa przedłużone karne w ostatnich sekundach meczu. Dlatego nawet nie potrzeba argumentować dlaczego ten bramkarz znalazł się w TOP 5 tej kolejki. Jak sami widzicie wynik mógł być korzystny również w drugą stronę, także The Reds nie ma się czego wstydzić, a jedynie żałować nie wykorzystanych karnych.

Dom Kredytowy Notus – Kamex 3:7 (1:2)

Drugie hitowe starcie w 9 kolejce zapowiadało wielkie emocje. O klasie Kamexu wielokrotnie pisaliśmy, lecz wielką klasę ma również DK Notus, który nie składa broni w walce o jak najwyższe lokaty. Pierwsza połowa to lekka przewaga Kamexu, lecz i Notus miał swoje szanse. Z wielu wykorzystał tylko jedną. Druga połowa to już całkiem inne oblicze Kamexu, który wręcz storpedował bramkę rywala. Notus grał naprawdę świetną piłkę, lecz Kamexowi po prostu wszystko wchodziło do bramki. Należy przypomnieć, że drużyna z Trzetrzewiny grała z nożem na gardle, ponieważ strata punktów mogła by uniemożliwić walkę o tytuł. Tak się jednak nie stało i w tym spotkaniu zainkasowali komplet punktów ponownie zbliżając się do Gold Teamu.

Dziękujemy właścicielom Kamexu i  sylwiaza sponsorowanie Nowosądeckiej Ligi Futsalu, łącząc nadzieje iż nasza promocja którą prezentujemy, zachęci do skorzystania z bogatej oferty lokalu

Brzezna – Tradycja Fabryka Okien 2:5 (0:1)

Faworytem tego spotkania była drużyna Brzeznej, lecz jak się okazało i faworyci przegrywają. Nie jest to jakaś wielka sensacja, ponieważ Tradycja Fabryka Okien, bardzo fajnie się prezentuje i już zdążyła sprawić niespodziankę, chociażby wygrywając z The Reds. Pomarańczowi podeszli do tego spotkania bardzo ambitnie, co przełożyło się na wynik. Już pierwsza połowa pokazała, że mają w głowie zdobycie tylko i wyłącznie komplet punktów. W zgoła odmiennych nastrojach byli zawodnicy Brzeznej, którym nie ma co ukrywać nic nie wychodziło a ich ataki przypominały bardziej walkę z samym z sobą, niżeli z przeciwnikiem. Nawet pomimo dobrek postawy Marcina Bugajskiego zespół ten nie pokazał nic co pokazywał wcześniej. tradycja natomiast konsekwentnie dążyła do końcowego gwizdka który pieczętował ich zwycięstwo.

Baz Pal – Sony/Auto Carforum 2:2 (1:2)

Mecz w którym spotkały się drużyny o dużo większych ambicjach i możliwościach niżeli pokazuje to aktualna tabela. Baz Palowi od kilku kolejek wyraźnie nie dopisuje szczęście i nie jest to tylko i wyłącznie wytłumaczenie porażek ale rzeczywiście ostatnio szczęścia w ich zespole brak. Dużo świetnych akcji, gdzie w wykończeniu czegoś brakuje. Sony/Auto Carforum też czegoś brakuje. W tym spotkaniu wyraźnie nie byli sobą. Mieli momentu przebłysków, ale  w większości meczu byli dość ospali i przewidywalni. Sami zawodnicy tejże drużyny mówili że brakło iskry, żywiołu. Obie drużyny miały sporo sytuacji, lecz po prostu je marnowali. Mecz z kategorii nierozstrzygniętych dlatego podział punktów w tym spotkaniu jak najbardziej sprawiedliwy.

Q-Graf – Gadżet Team 12:3 (5:1)

Do tego spotkania zawodnicy Q-Grafu podchodzili z wielką rozwagą ponieważ jak sam ich kapitan stwierdził, nie raz i nie dwa traciło się punkty w powiedzmy wygranych meczach, czy jak by to inaczej ująć z drużynami słabszymi. Widać jednak że to podejście i szacunek dla rywala został im nagrodzony, ponieważ Gadżet Team został zbombardowany przez przeciwnika. Wynik trochę surowy oddający klasę obu zespołów i miejsce w Nowosądeckiej Lidze Futsalu. Jak to się mówi pierwsze śliwki robaczywki, także Gadżet nie ma się co zrażać. Każdy to widzi i mówi otwarcie, iż chłopaki w błękitnych strojach prezentują się już dużo lepiej jak chociażby na starcie rozgrywek, a przecież to zespół całkowicie nowy stworzony na poczet tych rozgrywek. Liczymy na niespodziankę Gadżetu a i sami mówią, że w kolejnych ligach będą silniejsi o doświadczenie o umiejętności. Q-Graf, co tu dużo pisać, zrobił co do niego należało i wrócił na pozycję lidera. Nie mogli stracić punktów, ponieważ końcówka zapowiada się dla nich ciężka z mocnymi rywalami.

Konspol Holding – Podmuch Palestyna 1:2 (0:1)

Ostatnim meczem 9 kolejki było w/w zestawienie. Podmuch Palestyna był faworytem tego spotkania i jak się okazało po raz kolejny wygrywa. Podmuch dalej zaskakuje i już chyba nikogo nie dziwi fakt, że Ci młodzi chłopcy jeszcze walczą nie tylko o pudło rozgrywek ale i o pełną pulę. Wracając jednak do meczu, nie było tak lekko. Konspol zagrał świetne spotkanie i postawił rywalom wysoko poprzeczkę. Jednak Palestyna z uporem maniaka najpierw strzeliła gola, by potem przy remisie ponownie wyjść na prowadzenie. Konspol grał kapitalnie w defensywie, lecz pękła ona na 3 minuty przed końcem kiedy fantastycznym podaniem z rzutu rożnego popisał się Jakub Jędrusik, a Kacper Żuchowicz strzałem z głowy zapewnił Podmuchowi 3 punkty. Konspol to tak naprawdę troszkę dziwna drużyna. Gra w lidze bardzo dobre spotkania a ciągle przegrywa. Nawet opinia kibiców i zawodników jest taka że Konspol ma wszystko by wygrywać, jednakże boisko weryfikuje te słowa bardzo brutalnie. Patrząc jednak na skład i potencjał drobiarzy kwestią czasu jest to kiedy właśnie ta ekipa złapie wiatr w żagle i zacznie wygrywać.

 

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *