Za nami już trzecia kolejka Sufigs Ligi Orlika. Oto jej podsumowanie.

EKSTRAKLASA

Podsumowanie rozpoczynamy od Ekstraklasy i od wicemistrza z ubiegłego sezonu, który pokonuje Baz Pal, lecz jak się okazało nie bez problemów. To właśnie Baz Pal miał problem w postaci rezerwowych, których w tym spotkaniu nie było. Q-Graf wygrywa spotkanie, lecz stylem nie zachwycił ale jak to się mówi zwycięzców się nie sądzi ponieważ zbieranie punktów jest najważniejsze, a w tym wspomniana drużyna jak na razie jest najlepsza. Najwięcej pochwał jednak popłynie w stronę Gold Team, którzy zdemolowali odwiecznego rywala czyli Dom Weselny Sylwia. Kapitalną robotę wykonali bracia Dudek, którzy tego dnia byłi wręcz w niebotycznej formie. Swoje zrobił również bramkarz, także można śmiało powiedzieć iż bardzo dobry mecz w wykonaniu złotych. W meczu Notus Finanse a Brzezna, również nie zabrakło emocji. Wszystko to za sprawą świetnie grających zawodników Notusa oraz świetnie grającego w zespole Brzeznej Huberta Samka. To właśnie on dawał tlen swojej drużynie po ciosach rywala, lecz i to nawet zabrakło na pokonanie przeciwnika. Wielka niespodzianka miała miejsce w czwartym spotkaniu, gdzie jak na razie rewelacja rozgrywek Ibis Styles N.S. pokonał Sandecje Old Boys. Co prawda Ibis jest już znaną marką w naszych ligach, lecz przed tym sezonem skład został niemal w 70% zmieniony, co jak widać przynajmniej na razie, daje dobre rezultaty. Sandecja grała w tym spotkaniu bez swojego asa Arkadiusza Aleksandra i rzeczywiście było widać brak wykończenia na szpicy. Ostatnim pojedynkiem tego dnia było spotkanie Wiśniowski – Optimedic/CarForum lecz niestety w 19 minucie mecz musiał zostać przerwany z powodu burzy. Do tego czasu Wiśniowski prowadził 3:1 a jego dokończenie zaplanowano na 16 maja 2018 roku w Podegrodziu o godzinie 20:00, dlatego proszę nie brać poniższej godziny i daty w tabelce pod uwagę.

I LIGA 

Pierwszym pojedynkiem w I Lidze był mecz Kaduk/Balu-Mat – Wiśniowski II. Od początku to beniaminek tych rozgrywek nadawał tempo grze lecz Kaduk/Balu-Mat potrafił nawiązać rywalizację. W końcówce jednak to Wiśniowski zachował więcej zimnej krwi i wygrał mecz. Bardzo ciekawe spotkanie obejrzeliśmy w drugim pojedynku tego dnia, gdzie sędzia miał sporo pracy ponieważ zawodnicy Gadżetu Team i Mebli Ogrodowych Kocemba nie odpuszczali nogi. Widać iż obie ekipy maja wielkie aspiracje na grę w Ekstraklasie, lecz jak na razie Gadżet jest na lepszej drodze to tego celu. Wygrywają w szlagierze, pokazując iż trzeba się z nimi liczyć. Tradycja również wygrywa i to już po raz drugi. Ewidentnie widać iż po sezonie halowym, w którym osiągnęli najlepszy rezultat w historii, forma nadal dopisuje. Dodatkowo fantastyczny transfer kierowników Tradycji w postaci Michała Bugajskiego, daje im bardzo duże wzmocnienie w napadzie, gdzie ten zawodnik już znacząco lideruje w statystykach strzeleckich. Stowarzyszenie Dla Miasta jak na razie próbuje odnaleźć formę i zgrać drużynę, która również po sezonie halowym liczy kilku nowych zawodników. Bez wątpienia mecz Trendy Team – Stal-Bud Nawojowa był tym najpiękniejszym w tej kolejce I Ligi. Fantastyczne spotkanie obu drużyn, gdzie z przyjemnością oglądało się walkę i wolę zwycięstwa obu ekip. Trendy Team jednak zwycięża, natomiast styl w jakim to zrobił, naprawdę budzi zachwyt. Stal-Bud przegrywa ale również pokazuje się z bardzo dobrej strony. Oby więcej takich widowisko było na meczach tej klasy rozgrywkowej. Ostatni pojedynek pomiędzy The Reds i Gosdrob, nie ubliżając nikomu był spotkaniem do jednej bramki. Mistrzowie Sufigs Ligi Orlika z 2016 roku, nie dali szans rywalom prezentując wyrafinowaną grę z wielkim spokojem i determinacją, punktując ich w zasadzie co kilka minut. Można zobrazować iż Gosdrob biegał, natomiast rywale strzelali. Wiemy iż The Reds to doświadczona drużyna, a spokój z jakim teraz grają można podziwiać i oklaskiwać. Jak to po meczu w wolnej dyskusji stwierdził Igor Kalinowski, obrali kierunek w celu powrotu do Ekstraklasy.

II LIGA

II Liga Sufigs Ligi Orlika, czyli jeszcze nowość na orlikowych boiskach, lecz od samego początku widać iż nie wieje nudą, a wręcz przeciwnie jest cholernie ciekawie. Już na starcie trzeciej kolejki rozegraliśmy mecz szlagierowy pomiędzy Łat-Kam a Bruk-Ogród-Nowak, gdzie poznaliśmy nowego samodzielnego lidera. Ci drudzy zagrali fantastyczne spotkanie pokonując kamieniarzy. Liderem zespołu był Mateusz Duda, który strzelając aż 4 gole, wskoczył na fotel lidera króla strzelców. Łat-Kam doznaje pierwszej porażki lecz o formę tego zespołu możemy być spokojni. Drugim pojedynkiem tego dnia był mecz pomiędzy Walczykiem Optyk a Batimowcami. Dwie drużyny, które jak na razie nie potrafiły zdobyć punkty, podzieliły się remisem. Wszystko to rzutem na taśmę w ostatniej akcji meczu. Walczyk dość wyraźnie dominował w tym spotkaniu, lecz w końcówce strzałem rozpaczy trafia Maciej Dobosz, ratując remis transportowcom. W kolejnym pojedynku Konspol Holding pokonuje Jako Tako Team, lecz jakby na to popatrzeć nie bez problemów. Drobiarze pną się w tabeli pokonując kolejnego rywala. Trzeba zauważyć iż nowa drużyna pod tajemnicza nazwą „Jako Tako Team” wcale jako tako nie gra, a wręcz bardzo ciekawie i jesteśmy pewni ze ich pierwsze punkty to tylko kwestia czasu, ponieważ widzimy w nich bardzo duży potencjał. Ostatnim pojedynek to można powiedzieć również szlagier. Kolejny bardzo emocjonujący mecz, gdzie lepszym okazuje się beniaminek Greenpowerns. Piwniczanka Poprad ponownie zagrał bardzo dobre spotkanie, lecz tym razem zmorom była bardzo duża nieskuteczność i dobrze sobie radzący bramkarz rywali. II Liga jest również wyjątkowo ciekawa, gdzie patrząc na tabele aż 5 drużyn wydaje się być bardzo równych.