PODSUMOWANIE 9 KOLEJKI EKSTRAKLASY I 1 LIGI

Zapraszamy na podsumowanie 9 kolejki Ekstraklasy oraz 1 Ligi, w której ostatecznie dowiedzieliśmy się kto awansował do grup mistrzowskich i spadkowych. Ta kolejka z kilku powodów jest niezwykle historyczna. Pierwszy powód, to wspaniały rekord Pawła Kociołka (Wiśniowski) który strzelając aż 12 goli ustanowił nowy rekord całej Sufigs Ligi Orlika, strzelonych goli w jednym spotkaniu. Po drugie Karol Nowak (Q-Graf) dzień po wyczynie Pawła, strzelił aż 11 goli i wskoczył na 2 pozycję w tym samym rankingu. Dwa rekordy pobite w ciągu dwóch dni. Po trzecie, jak tydzień temu padł ponownie rekordowy wynik 124 gole, czego jeszcze w historii nigdy nie było. Po czwarte trzeba podkreślić iż w tej kolejce nie pokazano ani jednej żółtej i czerwonej kartki, co też jest taką pierwszą sytuacją w całej historii.

EKSTRAKLASA

Ibis – Styles N.S. – Wiśniowski 5:15 (2:5)

Prawdziwą ucztę strzelecką urządzili sobie zawodnicy Wiśniowskiego, a dokładnie Paweł Kociołek, który na 15 goli strzeli aż 12. Ten wynik dał mu najwyższe miejsce w rankingu strzelonych goli w jednym spotkaniu, ale także wskoczył na lidera w klasyfikacji króla strzelców wszech czasów Sufigs Ligi Orlika. Ibis potrafił odpowiedzieć tylko 5 trafieniami wobec wybornej formy strzeleckiej Wiśniowskiego. Ibis zagra w grupie spadkowej, natomiast Wiśniowski powalczy jako faworyt o wygranie Sufigs Ligi Orlika.

 

The Reds Inter-Jack – Dom Kredytowy Notus 1:1 (1:0)

Prawdziwy mecz walki ujrzeliśmy w tym spotkaniu, gdzie obie drużyny walczyły o każdy metr boiska i o jakże ważne punkty. Lepiej w to spotkanie weszli zawodnicy The Reds, którzy po fantastycznych akcjach objęli prowadzenie. Można było dostrzec iż pierwsza połowa była troszkę bardziej pod dyktando obrońców tytułu z przed roku. Druga połówka to już większa dominacja Notusa i bardzo dużo akcji i strzałów z ich strony, lecz na bramce stał świetnie dysponowany tego dnia Robert Kałuziński. Notus potrafił odpowiedzieć, gdzie po przypadkowej ręce zdobyli karnego a zarazem gola. wynik do końca się nie zmienił i jakby patrzeć z perspektywy meczu, remis chyba sprawiedliwy.

Dziękujemy właścicielom Domu Kredytowego Notus  za sponsorowanie SUFIGS Ligi Orlika, mając nadzieje iż nasza promocja którą prezentujemy, zachęci do skorzystania z bogatej oferty tejże firmy

 

Sony/CarForum – Baz Pal 3:1 (2:0)

Mecz teoretycznie najsłabszych drużyn w lidze, zajmujących ostatnie miejsca. Jakby patrzeć na boisko, wcale tego nie było widać ponieważ obie drużyny zagrały bardzo przyzwoite spotkanie. W tym pojedynku od początku dominowało Sony/CarForum, które wzmocniło się powrotem kilku swoich zawodników. Baz Pal również posiadał szeroką kadrę więc o wyniku decydowała tylko walka na boisku. Pierwsza połowa to bardzo dobra gra Sony/CarForum, którzy za pośrednictwem Bartłomieja Damasiewicza objęli prowadzenie. Baz Pal dopiero w drugiej połowie namieszał rywalom i nie wiele brakowało by był remis, jednak jedna z kontr i ponowne trafienie Damasiewicza przypieczętowało jakże cenne ich zwycięstwo.

 

KS Krogulec – Q-Graf 5:19 (2:9)

Spotkanie, które tak naprawdę mogło się nie odbyć, lecz determinacja kapitana KS Krogulec pozwoliła im zacząć mecz w piątkę. Q-Graf przyjechał w możliwie najsilniejszym składzie i już na starcie było wiadomo iż Krogulec będzie miał ciężką przeprawę. Od początku meczu było widać iż brakuje jednego zawodnika w polu, co mistrzowie Nowosądeckiej Ligi Futsalu raz za razem wykorzystywali. Pierwsza połowa praktycznie już rozstrzygła mecz, natomiast druga to już było dobicie rywala. Patrząc jednak na honor i postawę trzeba pochwalić nie tylko świetny Q-Graf, lecz też ambitną postawę Krogulca, który i tak strzelił 5 goli rywalowi. w końcówce. W tym spotkaniu w kartach historii Sufigs Ligi Orlika, zapisał się Karol Nowak, który strzelił rywalom aż 11 goli.

 

Gold Team – Kamex 7:3 (4:0)

Po raz kolejny derby Trzetrzewiny elektryzowały kibiców, którzy zjawili się by oglądać to spotkanie. Złoci od początku narzucili swoje ulubione tempo gry, czyli szybka piłka, podania i jak się okazało również gole. Kamex nie grał źle, lecz na przeszkodzie stała dobrze dysponowana obrona, bramkarz no i słupki. Pierwsza połowa to świetne statystyki Gold Temu, gdzie prawie każdy strzał kończył się golem. W drugiej połowie było jeszcze ciekawiej, a to za sprawą jeszcze lepszej gry Kamexu, który zdołał strzelić dwa gole. Na nic jednak to się zdało, ponieważ złoci również dołożyli dwa gole pieczętując wygraną i jakże ważne 3 punty.

Dziękujemy właścicielom firmy Meble Lorek za sponsorowanie SUFIGS Ligi Orlika, mając nadzieje iż nasza promocja którą prezentujemy, zachęci do skorzystania z bogatej oferty tejże firmy

Dziękujemy właścicielom Kamexu i  sylwiaza sponsorowanie SUFIGS Ligi Orlika, mając nadzieje iż nasza promocja którą prezentujemy, zachęci do skorzystania z bogatej oferty tejże firmy

 

1 liga

Walczyk Optyk – Euro Kryształ 10:5 (1:5)

Spotkanie, które dla Euro Kryształu miało bardzo ważne znaczenie, w kontekście awansu do grupy mistrzowskiej. Wygrana dawałam im szanse natomiast strata punktowa tą szansę odbierała. Mecz lepiej rozpoczęli zawodnicy z Euro Kryształu, którzy ruszyli z niesamowitym impetem na rywala strzelając im już 5 bramek w pierwszej połowie. Druga połowa to popis Euro Kryształu, lecz i Walczyk Optyk się obudził, gdzie pokazał że walczy do końca, jednakże strata z pierwszej połowy była już za duża do odrobienia. Walczyk trzeba dodać iż zagrał bez swojego najlepszego zawodnika Mariusza Dudka, dlatego też dodatkowo ciężej było w tym spotkaniu

 

Piwniczanka Poprad – Stal-Bud Nawojowa 1:9 (0:3)

Mecz młodych i walecznych z doświadczoną paką rutyniarzy, pokazał że w tym spotkaniu młodość zwyciężyła. Stal-Bud po wygranej nad Sandecją nabrał pewności siebie, gdzie przystępując do tego spotkania wygrywając zapewniał sobie awans do najlepszej piątki. Jak pokazał wynik meczu Nawojowanie pokonali Piwniczankę i zagrają w grupie mistrzowskiej. Piwniczance pozostaje walka w grupie spadkowej, lecz nawet wygranie tej grupy również powinno dać satysfakcję. Jakby skwitować w jednym zdaniu to spotkanie, to Stal-Bud od początku do końca meczu w pełni kontrolował rywala a co za tym idzie korzystny wynik.

 

Desperados – Gadżet Team 12:2 (3:0)

Spotkanie które miało decydować o losach Gadżetu, a dokładnie o tym czy uda się im awansować do grupy mistrzowskiej. Jak wynik pokazuje srogą lekcję dostali zawodnicy błękitnych. Jakby nie patrzeć a to spotkanie, to troszkę rozczarowało jednostronnością. Gadżet przyzwyczaił nas do świetnej gry, ale w tym spotkaniu niestety nic szczególnego nie pokazał, natomiast Desperados ostrzegł rywali z górnej półki iż będa sili w rewanżach. Gadżet tą porażką zajmuje miejsce w drugiej piątce i powalczy o wygranie grupy spadkowej, natomiast Desperados zapowiada walkę o Mistrzostwo 1 Ligi.

Kaduk – Brzezna 2:7 (1:2)

Bardzo ważne spotkanie w kontekście tabeli wygrywa Brzezna, która zapewniła sobie mistrza 1 rundy zostając liderem po pierwszej fazie rozgrywek. Kaduk ta porażką spada do grupy spadkowej. Patrząc na mecz to pierwsza połowa była niezwykle wyrównana i bardzo emocjonująca. Po pierwszych 25 minutach cięzko było wskazać faworyta do wygrania meczu, lecz druga połowa tego faworyta zweryfikowała ponieważ Brzezna zaczęła swój marsz po zwycięstwo w tym spotkaniu. Coraz lepsza ich gra zapewniła im zwycięstwo oraz fotel lidera. Porażką Kaduka zapewne byli zadowoleni obecni na tym meczu piłkarze Euro Kryształu, którzy niepowodzeniem swoich rywali weszli do grupy mistrzowskiej.

 

Tradycja Fabryka Okien – Sandecja Old Boys 6:10 (4:5)

„Tradycyjnie” już Tradycja Fabryka Okien zachowała się fair play wobec rywali. Mecz który był ważny szczególnie dla Sandecji, źle się mógł rozpocząć ponieważ z jednym zawodnikiem mniej, jednakże jak przystało na pomarańczowych nie wykorzystali tej przewagi, lecz z dumą ściągli zawodnika by wyrównać siły. Taka postawa to coś więcej niżeli fair play, dlatego zachęcamy do takich odważnych zachowań. Jak się okazało Tradycja wtedy straciła dwa gole i dalej nie wszedł zawodnik by zwiększyć siły. Dopiero gdy do Sandecji doszedł brakujący zawodnik pomarańczowi zwiększyli ilość zawodników na boisku. Wtedy też zaczęła się prawdziwa walka. Można by rzecz że walka pomiędzy Tradycją a Arkadiuszem Aleksanderm, który niemal w pojedynkę rozstrzelał swojego rywala. 7 goli w jego wykonaniu pozwoliło na bezpieczną wygraną i zapewnienie sobie drugiego miejsca w tabeli. Pomarańczowi powalczą w grupie spadkowej o wygranie tej grupy co też jakby nie patrzeć ma jakiś cel