Zapraszamy na obszerne podsumowanie, tego co wydarzyło się w 7 kolejce Sufigs Ligi Orlika. Od tej kolejki macie możliwość udzielania się w wywiadach, także zapraszamy do rozmów a efekty tego zawsze będzie można ujrzeć w podsumownaiu kolejki oraz w zakładce VIDEO w której będą znajdować się wywiady.
EKSTRAKLASA
GOLD TEAM – IBIS STYLES N.S 6:0 (3:0)
Spotkanie które zapowiadało się na bardziej ciekawe, jednakże Ibis nie utrzymał kroku złotym. Od pierwszego gwizdka zawodnicy z Trzetrzewiny pokazywali iż przyjechali do Podegrodzia tylko po zwycięstwo. Świetna gra wszystkich zawodników i ponowna skuteczność pozwoliły na rozgromienie niewygodnego rywala. Ibis nie pokazała się z dobrej strony w tym spotkaniu. Wiele błędów a także brak tego czegoś zadecydowały o sromotnej porażce, która stawia ich w gorszej sytuacji ponieważ oddalają się od czołowej piątki, która powalczy w strefie mistrzowskiej.
Dziękujemy właścicielom firmy Meble Lorek za sponsorowanie SUFIGS Ligi Orlika, mając nadzieje iż nasza promocja którą prezentujemy, zachęci do skorzystania z bogatej oferty tejże firmy
Q-GRAF – SONY/CARFORUM 3:0
Walkower dla drużyny Q-Gaf. Przeciwnicy nie wstawili się na meczu.
BAZ PAL – KS KROGULEC 4:2 (1:1)
Jest pierwsza wygrana Baz Palu i jak to przepowiadaliśmy w zapowiedzi Baz Pal zaskoczył i zasłużenie wygrywa. Pierwsza połowa dla obu zespołów była całkowicie wyrównana także remis jak najbardziej wiarygodnym wynikiem. Druga połowa to już zdecydowane ataki zawodników w zielonych strojach, gdzie zdobywając gola rozochocili się wszyscy zawodnicy tego zespołu. Baz Pal pomimo natarczywych ataków ze strony Krogulca, efektywnie odpierali ataki rywala pieczętując pierwsze zwycięstwo w Sufigs Lidze Orlika.Baz Zwycięstwo o tyle ważne że odbijają się od dna tabeli a przybliżają do utrzymania w lidze. Na dodatek trzeba pamiętać iż każdy punkt w tej ruundzie może być na wagę złota.
WIŚNIOWSKI – DOM KREDYTOWY NOTUS 11:3 (3:1)
To była prawdziwa demolka w wykonaniu Wiśniowskiego. Wynik mówi sam za siebie i tak naprawdę ciężko jest coś innego napisać jak to, iż zawodnicy potentata bram w Polsce zdetronizowali rywala. Przypomnijmy ważną rzecz iż DK Notus przystapił do spotkania bez takich piłkarzy jak Mariusz Sromek, Tadeusz Olchawa Rafał Smoleń czy pauzujący za karę dyscyplinarną Artur Małek. Nie można też powiedzieć, że tylko to było powodem słabej gry Notusa i umniejszać zwycięstwo Wiśniowskiego, lecz możemy domniemać że brka tych zawodników znacząco osłabiło siłę DK Notus. Wiśniowski również wystąpił bez swojego motora napędowego Szczepana Rośka, który jeszcze przebywa rekonwalescencje po kontuzji odniesionej w klubie. Wracając jednak do spotkania, to pierwsza połowa była całkiem wyrównana i chyba nikt nie spodziewał się tak wysokiego wyniku końcowego. W pierwszej połowie obie drużyny nawiązały równorzędną walkę, jednakże druga połowa to już koncert gry w wykonaniu Wiśniowskiego. Wspaniale zaprezentowali się szczególnie dwaj zawodnicy: Paweł Kociołek oraz Adam Tumidaj, którzy poprowadzili wraz z resztą drużyny do jakże ważnego zwycięstwa.
Dziękujemy właścicielom Domu Kredytowego Notus za sponsorowanie SUFIGS Ligi Orlika, mając nadzieje iż nasza promocja którą prezentujemy, zachęci do skorzystania z bogatej oferty tejże firmy
KAMEX – THE REDS INTER-JACK 7:1 (4:0)
Mistrz Sufigs Ligi Orlika 2016 w wielkim niezmiennym kryzysie. Co się dzieje właśnie z The Reds? Nikt tego nie wie, ale trzeba otwarcie powiedzieć, iż brak formy to największy powód porażek. Mistrzowie są w tak beznadziejnej sytuacji, że grozi im nawet spadek do 1 Ligi. Dla nich runda rewanżowa w strefie spadkowej będzie o być albo nie być w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kamex tym zwycięstwem praktycznie zapewnia sobie udział w strefie mistrzowskiej, a co najważniejsze pewne utrzymanie w Ekstraklasie. Spotkanie tych drużyn to większa dominacja Kamexu, lecz nie można odmówić walki przeciwnikom. Kamex w odróżnieniu od rywala, ataki zamieniał na gole, gdzie The Reds przy wypracowanych sytuacjach pudłowali na potęgę.
Dziękujemy właścicielom Kamexu i za sponsorowanie SUFIGS Ligi Orlika, mając nadzieje iż nasza promocja którą prezentujemy, zachęci do skorzystania z bogatej oferty tejże firmy
1 liga
SANDECJA OLD BOYS – WALCZYK OPTYK 12:6 (3:0)
Szok i niedowierzanie dla Sandecji, po tym jak zaprezentowali się zawodnicy Walczyka w pierwszej połowie. Mało tego Sandecja nawet przegrywała, gdzie momentami widać było ich bezradność w stosunku do świetnej gry przeciwnika. Pomimo bardzo udanej pierwszej połowy trzeba pamiętać iż mecz kończy się po dwóch połowach a z tym problemem jak wiemy boryka się Walczyk Optyk. Druga połowa to zmiana obrazu gry i już druzgocąca przewaga Sandecji która wygrywa tą połówkę w stosunku aż 9:3 co zapewnia im wygraną w całym spotkaniu. Walczyk momentami był bliski sprawienia sensacji, lecz w odpowiednim momencie obudziło się wielkie doświadczenie i możliwości Sandecji.
BRZEZNA – TRADYCJA FABRYKA OKIEN 5:3 (3:2)
Patrząc na tabele, zdecydowanym faworytem tego spotkania była Brzezna, która jak się później okazało miała wielki problem z pokonaniem pomarańczowych. Od początku obie drużyny rzuciły się do ataków, lecz lepszą skutecznością o jednego gola wykazali się zawodnicy z Brzeznej. Trzeba dodać iż gdyby nie fenomenalna postawa w bramce Mariusza Mordarskiego, to Tradycja zapewne prowadziłaby po pierwszej połowie. Kapitan stał na posterunku broniąc czasami w ekwilibrystycznym stylu. Druga połowa to pododbny obraz gry, lecz tym razem Brzezna troszkę bardziej dominowała. Gol na 5:3 był przysłowiowym gwoździem do trumny, gdzie nie pozwolili Tradycji na odrobienie strat
STAL-BUD – KADUK 5:3 (1:2)
Spotkanie, które jakby nie patrzeć na wynik, jest niespodzianką. To właśnie Kaduk dla wielu był faworytem tego spotkania, nawet w kontekście tego iż przecież nie mierzy się ze słabeuszem. Pierwsza połowa była grana pod większym dyktandem Kaduka, który w tej odsłonie pokazał bardzo przyzwoita grę. Druga połowa to prawdziwe trzęsienie ziemi w wykonaniu Stal-Budu, który odrobił straty a idąc za ciosem powiększał przewagę. Kadukowi ze świetnej pierwszej połowy nie pozostało nic, a Stal-Bud wykorzystywał wszystkie nadarzające się okazje do strzelenia gola. Młodzi chłopcy z Nawojowej pokazali że jeszcze liczą się w kontekście walki o strefę mistrzowską.
EURO KRYSZTAŁ – DESPERADOS 5:1 (2:1)
Kolejny mecz i kolejna niespodzianka. Biorąc pod uwagę tabelę oraz formę, Desperados wydawał się być faworytem tej potyczki, jednakże jak pokazuje boisko to ono determinuje faworytów. Euro Kryształ nie stał rzecz jasna na straconej pozycji, ponieważ o ile mowa o byciu faworytem Desperadosa, o tyle każdy widzi że Euro Kryształ, jest cholernie nieobliczanym zespołem. Potrafi wygrać z każdym i tak naprawdę również liczy się w awansie do strefy mistrzowskiej i zamieszaniu w niej. Euro Kryształ poczynił duże postępy w porównaniu do ubiegłego roku więc więc te dobre wyniki nie są zaskoczeniem. Desperados w tym spotkaniu nie miał za wiele do powiedzenie i szczerze mówiąc Euro Kryształ z całą pewnością zasłużył na wygraną.
GADŻET TEAM – PIWNICZANKA POPRAD 11:5 (7:2)
Spotkanie, które wręcz zaszokowało kibiców. Szokiem okazała się postawa Gadżet Temu, który rozegrał prawdopodobnie najlepsze spotkanie w Sufigs Lidze Orlika wysoko pokonując rywala. Nie wynik jest zaskoczeniem, lecz gra jaką prezentują błękitni. Od kilku spotkań są w rewelacyjnej formie i systematycznie pną się w tabeli. To spotkanie było pięknym futbolem w ich wykonaniu i można by rzecz z taką gra to śmiało mogli by powalczyć w Ekstraklasie. Mocne słowa pochwały, lecz w pełni zasłużone. Jeśli utrzymają taki poziom grania to zapewne namieszają w 1 Lidze. Co do ich rywali, to trzeba otwarcie przyznać, że jak na razie zawodzą ponieważ pomimo dobrych momentów gry, nie potrafią przez cały dystans meczu utrzymać pełnej koncentracji. Piwniczanka potrzebuje zwycięstw jak tlenu. Może w następnej kolejce pokażą swoje możliwości, które zapewne posiadają.