Witamy na podsumowaniu tego co wydarzyło się w 3 kolejce Ekstraklasy i 1 Ligi.
EKSTRAKLASA
Ibis Styles N.S. – Sony/CarForum 5:0 (3:0)
Na pierwszy ogień zostały rzucone wielkie sądeckie firmy które nie tylko dominują w Nowym Sączu, ale chcą również dominować w Sufigs Lidze Orlika. Patrząc na spotkanie, można czuć troszkę niedosytu ponieważ mecz dość szybko się rozstrzygnął. Jakby nie patrzeć obiektywnie to Ibis wręcz zdemolował przeciwnika odbierając im jakiekolwiek argumenty. Sony/CarForum w tym spotkaniu było tłem, gdzie nie potrafili nawet przez moment zagrozić rywalowi nie mówiąc już o wyniku. Czyżby Sony miało lekki kryzys? Muszą się szybko pozbierać ponieważ już w 4 kolejce czeka ich mecz z liderem. Ibis odnosi drugą wygraną pchnąc się w tabeli
Wiśniowski – KS Krogulec 8:6 (4:5)
Spotkanie które mogło się podobać. Obie drużyny wyraźnie nastawione na ofensywną taktykę, gdzie dzięki temu można było oglądać wiele ciekawych akcji wraz z niesamowitymi golami. Obie drużyny zagrał całkowicie podobnym schematem i obu drużynom zdażały się podobne błędy, gdzie w kontrze padały gole. Wiśniowski potwierdził swoje mistrzowskie aspiracje, jednakże miło zaskoczył KS Krogulec, który pokazał ze należy się z nimi liczyć i oni sami jeszcze nie raz napsują rywalom krwi. Trzeba też dodać iż zawodnicy z Woli Kroguleckiej zagrali bardzo mądrze w obronie gdzie sprawna obrona kontrowała a atak w postaci Karola Sekuły zdobywał co strzał to gola. Mecz naprawdę zacięty, jednakże końcówka to wspaniałe wyrównanie Rośka z lecącego woleja i przypieczetowanie zwycięstwa kolejnymi golami.
Gold Team – The Reds Inter-Jack 7:3 (5:1)
Złoci już chyba na dobre zapomnieli mecz na inaugurację, gdzie przegrali z DK Notus. Od tamtego spotkania to inna drużyna. Przede wszystkim wrócił polot i zgranie co zawsze było ich domeną. The Reds jakoś ciężko walczy w tej edycji Sufigs Ligi. Widać że coś się zacięło w tej perfekcyjnej maszyny z ubiegłego sezonu. Zdaje się że mają delikatne problemy taktyczne i ewidentnie problem zgrania, ponieważ nawet na ławce wiele dyskutują o poprawie ustawienia. Trzeba wierzyć iż tak doświadczeni zawodnicy odnajdą formę którą zapewne mają w sobie lecz jeszcze nie uaktywioną. Gold Team powrócił, Gold Team znowu groźny, inaczej nie można tego skwitować.
Q-Graf – Dom Kredytowy Notus 3:3 (2:1)
Wielkie emocje panowały nad Orlikiem w Jazowsku. Dosłownie i w przenośni działo się wszystko. Od kapitalnej gry obu zespołów do dramatycznej końcówki z udziałem dwóch negatywnych bohaterów. Ale to nie miejsce by pisać o nich lecz o tym co tam się działo. Q-Graf miał już lidera na muszce i tak na prawdę na własne życzenie stracił 3 punkty. Pierwszy gol padł już w około 10 sekundzie po wznowieniu piłki ze środka boiska. Coraz lepsza gra Q-Grafu zaowocowała jednobramkową przewagą do przerwy. Drugie 25 minut spotkania to wyrównana walka z lekką przewagą zawodników w białych strojach. Bramka nr 2 i 3 dla DK Notus troszkę z przypadku ale jak wpadło do siatki to uznajemy. Końcówka to już spore nerwy obu zespołów. Q-Graf miał swoja piłkę meczową na 2 minuty przed końcem meczu, gdzie miał nawet przewagę jednego zawodnika, jednakże nie udało się im sforsować obrony i mecz zakończył się podziałem punktów.
Kamex – Baz Pal 7:2 (2:0)
Spotkanie z gatunku czy Kamex w końcu wygra? Tak w końcu wygrał i to w dobrym stylu prezentując dużą lepszą grę niżeli chociażby z KS Krogulec. Baz Pal zagrał dobre spotkanie, jednakże to za mało na taką drużynę jak rywal. Zieloni pozostają jedyną drużyną która jeszcze w Ekstraklasie jeszcze nie wygrała, lecz to może być mylne. Jeśli Baz Palowi tzw. zatrybi to w końcu również i oni pokażą swój potencjał, który bez wątpienia mają. Do składu powraca Daniel Orzeł który dawał Kamexowi dużo goli na hali. Może ta osoba będzie motorem napędowym do poprawy wyników. Baz Pal zapewne myśli o kolejnym przeciwniku i o upragnionych punktach.
1 LIGA
Gadżet Team – Tradycja Fabryka Okien 6:4 (3:3)
Wielki moment dla Gadżetu. Po pasmie porażek przyszedł czas na jakże słodkie zwycięstwo. Doczekali się można powiedzieć. Gratulacje dla błękitnych bo wiem ile drogi musieli przejść by teraz poczuć się zwycięzko. Jest to ważny moment w lidze, ponieważ może i przełomowy. Pamiętamy jak jeszcze rok temu kilka drużyn ciężko walczyła o byt a teraz stawiają każdemu przeszkody. Teraz może być podobnie i z tym zespołem. Nie pokonali byle kogo ponieważ Tradycja również ma już swoją markę. Co do pomarańczowych to ciężko powiedzieć co było bezpośrednią winą porażki, ale na pewno to że Gadżet zagrał z ambicją, z zadziorem i to się im zwróciło dobrym wynikiem.
Brzezna – Sandecja Old Boys 4:5 (2:4)
Bez wątpienia to spotkanie było na szczycie w 1 Lidze. Chyba już każdy widzi że obie drużyny zapewne będą walczyć o wygranie tej klasy rozgrywkowej i o awans do elity. Patrząc po meczach które rozegrali można śmiało powiedzieć że po tych trzech kolejkach im się to należy, lecz nie zapominajmy że inny też mają chrapkę na awans a do końca jeszcze daleka droga. Sandecja w tym spotkaniu pokazała się najlepiej z wszystkich wcześniej rozegranych meczów, natomiast Brzezna zagrała dobrze lecz bez fajerwerków. Mecz bardzo zacięty i wyrównany, z delikatnym akcentem przewagi na Sandecję. Trzecia kolejka nie rozstrzyga o najważniejszych rzeczach. Wydaje się że te rozstrzygnięcia i to właśnie w takim składzie przyjdą w rundzie mistrzowskiej.
Euro Kryształ – Piwniczanka Poprad 5:5 (1:3)
Mecz który zakończył się wysokim remisem. Oczywiście można było się tego spodziewać ale po pierwszej połowie to Piwniczanka była stroną dominującą. Właśnie te pierwsze połowy są dla Piwniczanki niezwykle obiecujące, a potem przychodzi być może kryzys i drużyny dochodzą wcześniej wypracowanej przewagi rywala. Nie ma co tu dużo ukrywać. Obie drużyny wykonały dobrą pracę przygotowawczą i obie potrafią walczyć na równy z równym o każdy punt.
Desperados – Kaduk 4:3 (1:1)
Mecz który może nie powalał wielkim futbolem, ale dał sporo emocji. Sprawiedliwie dodając dał emocji ale na 4 minuty przed końcem spotkania. Wyjątkowo spokojny mecz, gdzie drużyny raczej nie rzucały się na rywala, lecz czekały na jego błąd. Do przerwy na remis, jednak to po przerwie Kaduk odskoczył rywalom na 1:3. Gdy na 4 minuty przed końcem wydawało się że jest już pozamiatane, Desperados ruszył do szaleńczych ataków. W ciągu 4 minut strzelili 3 gole odrabiając straty i zdobywając 3 punkty. Najważniejszym punktem tego spotkania było słuszne podyktowanie rzutu karnego przez sędziego, gdzie na 30 sekund przed końcem Desperados miał szanse wyjść na prowadzenie. Do karnego podszedł Michał Kłębczyk który wykorzystał nadarzającą się okazję i dał zespołowi 3 punkty.
Stal-Bud Nawojowa – Walczyk Optyk 6:2 (2:0)
Ostatnie spotkanie kończące 3 kolejkę to zestawienie nowych drużyn w Sufigs Lidze Orlika. Stal Bud to grupa młodych chłopców, którzy zapowiadają się bardzo obiecująco. Wygrali swój pierwszy mecz pokonując Walczyk Optyk. Potwierdziła się po raz kolejny teza iż Ci drudzy grają świetnie w pierwszych połowach, natomiast chyba trochę brakuje sił na drugie odsłony. Jeśli poprawią kondycję zapewne poprawi się też gra i wyniki. Ich rywala. Miłym akcentem było pojawienie się sponsora Walczyk Optyk na naszej lidze, gdzie zachęcamy kolejnych sponsorów do przychodzenia i śledzenia meczów swoich drużyn ale i też przeciwników