Witamy na podsumowaniu 1 kolejki Sufigs Ligi Orlika w sezonie 2017. Jak wszyscy wiemy w tym roku nastąpił podział na dwie klasy rozgrywkowe i jakby na to nie patrzeć, drużyny są bardziej zadowolone ponieważ każdy ma swój poziom sportowy gdzie może grać. Dzięki temu podziałowi już po pierwszej kolejce widać, iż Ekstraklasa będzie ekstremalnie mocna, a 1 Liga się bardzo wyrównała, gdzie o awans będą się toczyć równie zacięte boje jak w najwyższej klasie rozgrywkowej. Już też widać że walka o każde wyższe miejsce w obu ligach będzie trudna, co zapowiada nam niezwykle wyrównany i ciekawy sezon.
EKSTRAKLASA:
Sony/CarForum – KS Krogulec 5:3 (2:1)
Młodzież kontra doświadczenie, gdzie w tym przypadku zwyciężyła ta druga opcja. Młodzi chłopcy z Woli Kroguleckiej tym razem nie sprostali dobrze dysponowanemu rywalowi, który w dość lekki sposób głównie z kontry punktował rywali. Chłopaki z Krogulca jak sami mówili nie są jeszcze zgrani ponieważ grają ze sobą po raz pierwszy od dawnego czasu, a z taką drużyną doświadczonych zawodników jacy grają w Sony/CarForum to za mało. Dużo ich ataków kończyło się na świetnie dysponowanej obronie rywali, która jak zwykle była bardzo szczelna.
The Reds – Ibis Styles 0:1 (0:1)
Ibis Styles to dawniejsza Podmuch Palestyna. Chwała chłopakom ponieważ przed startem pozyskali potężnego sponsora tytularnego, któremu nie mamy wątpliwości, że przyniosą dumę i chwałę. Objawienie Nowosądeckiej Ligi Futsalu pokazało The Reds-om, że młoda kawaleria z Nowego Sącza również namiesza w szykach tych potężnych. The Reds po zdobyciu Superpucharu ŁF Sport Events, niczym nie przypominało tej drużyny z meczu z Kamexem. Wszak opinie już przed meczem były iż nie lubią grać po świętach. coś w tym musi być, ponieważ ta teza im się tez sprawdziła na Futsalu gdzie po świętach również zagrali słabo. Wracając jednak do meczu, to Ibis styles odnosi zasłużoną wygraną chociaż nie można powiedzieć, że obrońcy tytułu z przed roku nie mieli swoich szans. W tym meczu padł tylko jeden gol, autorstwa Dariusza Prusaka, ale jakże ważny ponieważ na wagę 3 punktów. Jakby na to nie patrzeć wynik jest małą niespodzianką
Dom Kredytowy Notus – Gold Team 7:4 (4:1)
Takiego obrotu sprawy nikt się nie spodziewał. To że DK Notus może pokusić się o zwycięstwo wiedział każdy, ale to że w 8 minucie zawodnicy prowadzeni pod przywództwem Dariusza Michalskiego będą prowadzić już 4:0 nikt sobie nawet nie wyobrażał. Można by rzec, iż przez zawodników Gold Teamu przez wspomniane wcześniej pierwsze osiem minut przeszło tsunami. Kontaktowy gol na 4:1 obudził nadzieje w sercach złotych, jednakże druga połowa pokazała iż rywale kontrolują spotkanie. Trzeba oddać chłopakom z Trzetrzewiny, że pomimo falstartu druga połowa była zdecydowanie lepsza i to oni więcej atakowali, lecz Notus umiejętnie się bronił i kontrował. Widać że w Ekstraklasie dołączył kolejny mocny rywal w walce o Mistrzostwo. DK Notus poczynił wyraźne wzmocnienia co też stawia ich w roli faworyta do pudła. Zobaczymy czy druga kolejka poprawi nastroje złotym i czy tak świetną dyspozycję utrzyma DK Notus.
Baz Pal – Q-Graf 3:5 (2:3)
Patrząc na sytuacje z tabeli z Nowosądeckiej Ligi Futsalu, zdecydowanym faworytem spotkania był Mistrz Ligi Futsalowej, jednakże krążące opinie iż Baz Pal na orliku czuje się lepiej dawały troszkę niepewności. Mecz na dość fajnym poziomie i trzeba też dodać iż praktycznie wyrównany. W tym spotkaniu Baz Pal zagrał naprawdę bardzo dobre zawody, lecz Q-Graf był troszkę lepszy. Będąc obiektywnym Q-Graf i Baz Pal mają jeszcze duże rezerwy, które w tym meczu nie były pokazane, ale może już na kolejnych rywalach pokażą jeszcze próbkę swoich wyższych umiejętności.
Wiśniowski – Kamex 8:5 (3:2)
Jeszcze przed spotkaniem każdy mówił że spotkanie będzie ciekawe, a zwycięzce bardziej upatrywano w Kamexie. Oglądając to wydarzenie, można stwierdzić, że był to mecz gladiatorów. Bez wątpienia najlepsze spotkanie w całej Ekstraklasie, gdzie nie można powiedzieć ani jednego złego słowa. Obie drużyny stanęły na wysokości zadania i można by rzecz że nawet różnica trzech goli nie odzwierciedla końcowego wyniku, które było bardzo wyrównane. Wiśniowski chyba najmocniej z wszystkich zasilił kadry, co zaowocowało pokonaniem tak groźnego przeciwnika jakim jest Kamex. Wspaniałe gole z obu stron bramki ale i efektowne parady bramkarzy, którzy ratowali swoje zespoły. Mecz kompletny, mecz pełen emocji i dramaturgi. Wiśniowski dał sygnał że trzeba go liczyć w walce o mistrza Sufigs Ligi Orlika, lecz nie zapomnijmy o Kamexie, który pomimo porażki pozostanie niesamowicie groźny.
1 LIGA
Stal-Bud Nawojowa – Euro Kryształ 4:4 (1:0)
Nowe siły w Sufigs Lidze Orlika wkroczyły do akcji. Mowa tu o młodych ambitnych chłopakach z Nawojowej którzy pomimo prawie całego składu osiemnastolatków chcą namieszać weteranom. Pierwsza połowa i początek drugiej to przewaga Stalbudu, która została udokumentowana prowadzeniem 2:0. W drugiej odsłonie meczu podrażniony Euro Kryształ pokazał iż potrafi grać w piłkę i zaczął odrabiać straty. Coraz groźniejsze akcje przerodziły się w prowadzenie zawodników w czarnych strojach. Chłopaki z Nawojowej złapali lekką zadyszkę lecz ostatni głos należał do nich. Gdy wydawało się że Euro Kryształ zgarnie trzy punkty, w ostatniej akcji meczu stracili gola. Dokładnie 3 sekundy dzieliły Euro Kryształ od wygranej. Euforia w zespole z Nawojowe i złość u rywali, ale cóż taki jest sport. 1 Liga równie zapowiada się ciekawie jak Ekstraklasa.
Brzezna – Gadżet Team 6:0 (4:0)
Brzezna już na starcie tych rozgrywek była faworytem w tym spotkaniu. Przez wielu uważana jest też jako faworyt do wygrania 1 Ligi. Dobre występy na futsalu a co najważniejsze ustabilizowanie składu daje argumenty iż będą bardzo groźni. Gadżet Team to drużyna, która na razie radzi sobie średnio, ale trzeba dodać iż te nowe drużyny muszą zapłacić tzw frycowe by potem zacząć wygrywać. Pamiętamy jak te potencjalnie słabsze zespoły zaczynały rok temu, a jak teraz podnieśli poziom. To samo będzie z Gadżetem u których widać potencjał. Brzezna to już coraz lepszy kolektyw, a posiadanie w swoich szeregach Marcina Bugajskiego to skarb. Jako obserwator setek meczów można otwarcie powiedzieć, że nie ma takiego zawodnika w Lidze z tak ułożoną lewą nogą. Można by go porównać do Arjena Robbena który użytkuje swoją lewą nogę w sposób idealny. Cztery bramki tego zawodnika to dowód iż posiada armatę w nodze. Brzezna to też nie tylko Marcin, dlatego widać postęp w całej drużynie. Gadżet Team zapewne odlicza godziny do pierwszej wygranej.
Sandecja Old Boys – Desperados 4:3 (2:1)
Mecz który był w cieniu wielkiej zagadki ponieważ obie drużyny są nowym zespołami w Sufigs Lidze Orlika. Co do tych pierwszych to sama nazwa wskazywała, że będą to przedstawiciele dumy Sądeckiej piłki, która przed wczoraj objęła fotel lidera w Nice 1 Lidze. Oczywiście nie są to zawodnicy z pierwszego składu, ale osoby które na co dzień mają z tym klubem do czynienia czyli byli piłkarze i trenerzy. Desperados patrząc na personalia to połączenie Konspolu, Galactiku i kilku innych osób. Spotkanie toczyło się w wyrównanej walce, a na boisku można było dopatrzeć się bardziej technicznej gry. Dobre spotkanie które do końca było zacięte a wynik cały czas na styku. Świetną dyspozycję pokazał były gwiazdor Sandecji Nowy Sącz, Arkadiusz Aleksander, o którego widać że forma nadal dopisuje, strzelając dwie ważne bramki oraz zaliczając jedną asystę. Obie drużyny zaprezentowały się bardzo dobrze i zapowiadają jeszcze lepszą grę.
Walczyk Optyk – Piwniczanka Poprad 5:12 (4:6)
Mecz drużyn które ambitnie podeszły do nowego sezonu nie tylko poprzez personalia składu, ale też o pozyskanie sponsorów. Obie drużyny w tym roku występują pod nowymi nazwami także widać rozwój obu ekip. Co do spotkania to lepiej zaczęli go piłkarze Walczyk optyk, by w późniejszym etapie dość spuścić z tonu i nie mało przegrać. Walka była zacięta ale do gry wszedł jeden zawodnik który odmienił całkowicie spotkanie a swoje nazwisko już rozsławił po pierwszej kolejce. Mowa o Janusz Weberze z Piwniczanki, który w tylko tym meczu zdobył aż 8 goli i zaliczył dwie asysty. Wyczyn ten, już wywindował go na drugie miejsce w klasyfikacji najwięcej zdobytych bramek w jednym spotkaniu przez jednego zawodnika, w całej historii Sufigs Ligi Orlika. Gratulujemy tak świetnej postawy. Piwniczanka widać, że się wzmocniła i będzie groźna w walce o najwyższe cele 1 Ligi
Tradycja Fabryka Okien – Kaduk 3:6 (2:2)
Spotkanie które kończyło zmagania obu lig w pierwszej kolejce. Tradycja Fabryka Okien która przystępowała jako faworyt do tego spotkania nie uniosła tego ciężaru i na inaugurację przegrywa pierwsze spotkanie. Poczatek takie obrotu sprawy nie zapowiadał ponieważ zawodnicy w pomarańczowych strojach prowadzili już 2:0, jednakże ambitny beniaminek się nie poddawał. Po słabszym początku w ich wykonaniu, ruszyli do ataków gdzie doprowadzając do remisu tak naprawdę uwierzyli w swoje możliwości. Druga połowa to dość wyrównane widowisko, z taką różnicą iż Kaduk był w tej połowie zdecydowanie bardziej skuteczniejszy. W kolejnych spotkaniach zapewne Tradycja będzie chciała pokazać iż potrafi grać na wysokim poziomie a Kaduk kontynuować zwycięstwa.