Witamy na podsumowaniu Pucharu Ligi ŁF Sport Events. Na wstępie powiem, że jako organizator jestem szalenie szczęśliwy, że Puchar Ligi, nie jest tylko turniejem pocieszenia po Sufigs Lidze, lecz jest kolejną walką o wygranie turnieju. To co się teraz dzieje w tych rozgrywkach i to jaki poziom prezentują wszystkie drużyny cieszy oczy, za co dziękuje, bo o to właśnie chodziło. Co się działo? Dowiecie się w poniższej relacji.
euro kryształ – the reds
PIERWSZE SPOTKANIE 0:5
DRUGIE SPOTKANIE 0:3
WYNIK DWUMECZU 0:8
AWANS : THE REDS
Po bardzo dobrym pierwszym spotkaniu, niestety nie doszło do rewanżu, ponieważ druzyna Euro Kryształu nie zdołała skompletować skład na ten mecz. Tym to sposobem, po jednym spotkaniu awans uzyskuje drużyna The Reds, która w pierwszym spotkaniu pokazał po raz kolejny wspaniały futbol.
BAZ PAL – HANDL BET
PIERWSZE SPOTKANIE 2:8
DRUGIE SPOTKANIE 9:6
WYNIK DWUMECZU 11:14
AWANS : HANDL – BET
Spotkanie które wydawało się być po pierwszym mecz rozstrzygnięte. Zdecydowanie tak było, ponieważ zaliczka z pierwszego spotkania dała awans drużynie Handl Bet. Baz Pal w rewanżowym spotkaniu pokazał się z lepszej strony, jednakże to było za mało aby myśleć o awansie. Zawodnicy w zielonych strojach co prawda odrobili straty trzech bramek, jednakże Handl Bet wyraźnie kontrolował przebieg spotkania.
Galactik football – kamex
PIERWSZE SPOTKANIE 5:6
DRUGIE SPOTKANIE 5:8
WYNIK DWUMECZU 10:14
AWANS : KAMEX
Takie spotkania to aż chce się oglądać.Wspaniałe widowisko zgotowali nam zawodnicy obu drużyn, którzy pokazali na czym polega piękno futbolu. Po dość nerwowym i ostrym pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym zawodnicy obu drużyn pokazali, że można grać w płkę jednocześnie łącząc zasady fair play. Mecz lepiej zaczeli zawodnicy Kamexu, którzy dość szybko objęli prowadzenie, jednakże Galactik szybko wyrównał. Końcówka to zdecydowana przewaga Kamexu, który dokładając kolejne gole przypieczętował wygraną, a zarazem awans do półfinału. Piękny mecz i wiele emocji, jednak zwycięzca mógł być tylko jeden. Na wielkie słowa uznania zasługuje Rafał Zawiślan, który strzelił w tym spotkaniu cztery gole i zaliczył jedną asystę.
BRZEZNA – GOLD TEAM
PIERWSZE SPOTKANIE 3:2
DRUGIE SPOTKANIE 2:3
WYNIK DWUMECZU 5:5 (K. 3:2) ŁĄCZNY WYNIK 8:5
AWANS : BRZEZNA
Spotkanie, które przyćmiło inne mecze. Sensacja stała się faktem. Wielki Gold Team po za burtą Pucharu Ligi ŁF Sport Events. Chyba nikt się nie spodziewał takie scenariusza, jednakże piłka pokazuje że i faworyci ponoszą porażki. To też jest pięknem futbolu, bo jaki byłby sens uczestniczyć w rozgrywkach gdyby tylko jedna drużyna wygrywała. Brzezna, czyli jedna z najsłabszych drużyn Sufigs Ligi przechodzi totalną metamorfozę grajać obydwa mecze z wielką finezją, fantazją i skutecznością. Takiej Brzeznej jeszcze nie widzieliśmy. Gold Team poniekąd sam sobie jest winny, ponieważ co róż było słychać z ust piłkarzy, że po prostu zlekceważyli przeciwnika. Rewanż to kolejny mecz na styku i ciągłe ataki na bramkę Brzeznej. Gold Team tradycyjnie walczył do końca o korzystny wynik, jednakże o losach tych drużyn musiały zadecydować rzuty karne. Te lepiej wykonywali zawodnicy Brzeznej. Dodatkowo w bramce wspaniale spisał się kapitan i bramkarz Mariusz Mordarski, który obronił dwa rzuty karne. Wielka euforia w Brzeznej, bo wyeliminować takiego przeciwnika to wielka sztuka. Po fatalnych spotkaniach w Sufigs Lidze, narodziła się nowa, lepsza Brzezna. Gold Team zapewne załamany, jednakże trzeba przypomnieć iż Ci chłopcy zagrają o najwyższy cel w Lidze czyli o Mistrzostwo Sufigs Ligi Orlika, co jest jednoznaczne z Mistrzostwem Powiatu.